Idzie drogą Pani Zima jeszcze jeden listek trzyma. a pod płaszczem srebrną suknię mróz jej wyhaftował. Oszroniła krzewy, drzewa, siedem wichrów jej pomogło całą ziemię zaczarować… Lecą, lecą białe płatki, wyglądamy jak białe niedźwiadki.
Jedzie pani Zima na koniku białym, spotkały ją dzieci pięknie powitały: – Droga pani Zimo, sypnij dużo śniegu, żeby nam saneczki nie ustały w biegu.
Coś wam powiem w tajemnicy, wielki sekret zdradzę wam. Lubię chodzić do przedszkola, Cztery latka przecież mam. Pani czyta nam bajeczkę, w której mieszka dobry smok. No to pędzę już do sali, Tylko cmoknę mamę: cmok.
Ja uwielbiam te podróże Chlupu – tupu gumiaczkami My kałuży nie mijamy. Trwa zabawa w deszczu Kręcę parasolem Ja deszczyk nieduży Od ulewy wolę. Mały krok i duży krok Przez kałużę robisz skok Chlupu – tupu gumiaczkami My kałuże omijamy. Skok do przodu, w tył też skok…